Teksty z NIMBa: Nauka: konieczna aktualizacja

 

Nauka: konieczna aktualizacja

Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF


Bożena Podgórni - Polonista z doświadczeniem w mediach. W CITTRU zajmuje się promocją nowoczesnej nauki.


Tekst ukazał się w NIMBie 10 (marzec 2011)


Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Unported.

Jeszcze parę lat temu trudno było sobie wyobrazić, że gra komputerowa może być narzędziem naukowym. Dziś już wiemy, że jest to możliwe. Takim właśnie przykładem jest gra Foldit. Gracze nie tylko mają poczucie, że poszerzają swoją wiedzę na temat struktury białek, ale także mają wpływ na stan współczesnej wiedzy naukowej w tym zakresie. Zmienia to obraz świata nauki, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni.

Istnieją także pojęcia, które w przybliżeniu obejmują podobny zasób zjawisk: postnauka, nowa/nowoczesna nauka, otwarta nauka.

Taki sposób wykorzystania modelu gry do badań naukowych wpisuje się w zespół zjawisk, które w ogromnym stopniu wpływają na współczesną naukę, a określane są terminem Nauka 2.0. Mowa o nowym podejściu do badań oraz komunikacji naukowej - opierających się na narzędziach technologii Web 2.0 (nowego internetu). Ujmując szerzej, to „ulepszona wersja" nauki, odwołująca się do zasad funkcjonowania społeczności internetowej, wychodząca naprzeciw potrzebom społeczeństwa (idei powszechnej dostępności do wiedzy) i przystosowana do warunków rynku komercyjnego.

 

NOWE TECHNOLOGIE I DEMOKRATYZACJA

Nazwa Nauka 2.0 nawiązuje w sposób bezpośredni do Web 2.0 – odwołując się do narzędzi internetu nowej generacji, ale także powiela zasady tworzenia i udostępniania wiedzy, jakimi rządzi się obecnie społeczność w sieci.

Jeśli chodzi o to pierwsze zastosowanie, do dyspozycji naukowców jest cała paleta narzędzi, takich jak serwisy agregujące dane, elektroniczne notesy laboratoryjne, strony typu wiki, blogi, mikroblogi, fora itp. Część z nich służyć może do „uprawiania nauki" (np. repozytoria wiedzy, notesy laboratoryjne), inne – do promocji badań, osoby naukowca, pomysłu czy też nawiązywania współpracy (np. blogi, mikroblogi).

W proces powstawania wiedzy zaangażowany może być każdy użytkownik sieci. Jako przykład praktycznego czerpania z inteligencji współpracy, warto wymienić tutaj wielojęzyczną Wikipedię, czy polskie przykłady: forum internetowe Historycy.org, serwis Synonimy.ux.pl.

Zaadaptowanie zasad rządzących siecią wiąże się z ideą nieograniczonego dostępu i otwartej komunikacji. Badacze powinni dzielić się danymi, wynikami eksperymentów, szczegółowymi opisami, protokołami badawczymi oraz brać udział w debatach. Mogą na bieżąco podawać informacje o podejmowanych działaniach (sukcesach i porażkach). Nowością jest to, że każdy ma szansę na czynny udział w pracach naukowych. To wpisuje się w ideę inteligencji kolektywnej czy inteligencji współpracy, czyli zjawiska wykorzystania potencjału sieci powiązań dużej grupy ludzi.

 

JAK TO JEST REALIZOWANE?

Każdego tygodnia powstają nowe inicjatywy, które nastawione są na różne cele i skierowane do różnych grup badaczy. Realizuje się je w bardzo różny sposób. Oto wybrane przykłady projektów internetowych:

  • Stworzony przez absolwentów MIT, serwis internetowy OpenWetWare – zawierający tzw. wiki, czy też notesy laboratoryjne, grupy dyskusyjne, materiały wykładowe i protokoły badawcze;
  • Mendeley – serwis internetowy dający naukowcom możliwość przechowywania, porządkowania oraz indeksowania danych dotyczących badań, zarządzania bibliografią oraz obserwowania trendów badawczych wśród użytkowników serwisu, a także budowania sieci współpracy;
  • Researchgate - serwis dający możliwość publikowania oraz komunikowania z innymi naukowcami za pomocą grup dyskusyjnych.

Inny przykład „gry naukowej": EteRNA – zadaniem gracza jest układanie nukleotydów w sekwencje RNA.

Osobny trend reprezentują projekty naukowe zakładające znaczący wkład anonimowych obywateli. Zjawisko to często nazywane jest nauką obywatelską. Przykładem jest wspominana na początku tego tekstu gra internetowa Foldit, gdzie gracze układają skomplikowane struktury białek. Po analizie wyników najlepszych graczy, okazało się, że są oni zdecydowanie bardziej kreatywni niż przygotowany specjalnie program komputerowy. Dwuletnia „praca" przyniosła efekt w postaci artykułu na łamach czasopisma „Nature", którego współautorami są użytkownicy.

 

CZEMU TO SŁUŻY?

Zrozumienie i wykorzystanie na rzecz rozwoju nowych zjawisk zachodzących w świecie przy tworzeniu i dyfuzji wiedzy jest kluczem do sukcesów w globalnej rywalizacji. Sektor wiedzy (…) stał się w krajach rozwiniętych nośnikiem rozwoju cywilizacyjnego" – pisze na łamach „Polska - The Times" prof. Michał Kleiber, prezes PAN. Mowa nie tylko o uprawianiu nauki, ale także o odpowiednim jej ukierunkowaniu, co wcale nie wyklucza zasadności badań podstawowych. Ich związek z życiem codziennym dla przeciętnego odbiorcy może się wydawać czasem niejasny – tym bardziej istotne są działania popularyzatorskie, dbające o ich pozytywny wizerunek.

Ponieważ to dany naukowiec jest niewątpliwie najlepszym ekspertem w obszarze swoich badań, w sposób naturalny staje się on najlepszym ich reprezentantem.

Licencje Open Source, Open Access, Creative Commons i in. służą do odpowiedniego oznaczania treści zamieszczanych w internecie.

Z tego względu istotne jest, aby zdawać sobie sprawę, jak ważną częścią pracy naukowca jest skuteczna komunikacja. Szczególnie chodzi tutaj o to, aby brać pod uwagę odbiorcę spoza środowiska naukowego. Należy pamiętać, że świadomość społeczna na temat nauki w Polsce jest nikła. Informowanie o postępach naukowych należeć powinno do obowiązków naukowców i instytucji naukowych. Warto ten obowiązek traktować nie jako dodatkowe obciążenie, ale okazję do podejmowania ważnych tematów.

W działania, które podejmuje naukowiec powinna się także wpisywać dodatkowa działalność promocyjna - autoprezentacja i autopromocja poprzez kontakty z mediami, wykorzystanie internetu, szczególnie portali społecznościowych i tematycznych, aktualna strona internetowa itp., a także szeroki zakres aktywności niekonwencjonalnych: festiwale, interaktywne muzea, otwarte wykłady i ekspozycje, artykuły popularnonaukowe itp.

W przypadku nauki stosowanej konieczna jest podstawowa znajomość procedur komercjalizacji.

Trzecim bardzo szerokim zagadnieniem jest wiedza na temat obowiązującego prawa, na której powinno się opierać wszelkie wymienione wyżej działania. Ta część wymaga największego wkładu w postaci poświęconego czasu oraz pomocy specjalnie przygotowanych doradców (np. rzeczników patentowych).

 

NOWA NAUKA W POLSCE

W Polsce propagowaniem idei otwartej nauki, która stanowi węższy fragment Nauki 2.0, zajmuje się m. in. Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego, działające przy Uniwersytecie Warszawskim. W wydanym przez Centrum Przewodniku po otwartej nauce czytamy o zaletach stosowania tego nowego podejścia do nauki, którymi są: dostęp do wyników badań i artykułów, wyższa cytowalność, ułatwione wyszukiwanie informacji naukowych i udoskonalenie ich przepływu, promocja współpracy międzynarodowej i nowe możliwości interdyscyplinarnych przedsięwzięć naukowych, zwiększenie wydajności procesu naukowego oraz długoterminowe przechowywanie tekstów i materiałów źródłowych. Do zjawisk Nauki 2.0 włączyć trzeba wszelkie działania, które zbliżają naukę do społeczeństwa, łączą dyscypliny, tworzą nowy potencjał poprzez współpracę naukowców z biznesem oraz pokazują naukę przez pryzmat innych dziedzin życia. Stąd, realizowane przez CITTRU, spotkania biznesowe, działalność popularyzatorska i edukacyjna (NIMB, Szkoła Promocji Nauki, konkursy graficzne i literackie), szkolenia z komercjalizacji oraz pomoc w pozyskiwaniu funduszy. Stąd też nasze przekonanie o tym, jak ważna jest rola jednostek wspierających naukowców w popularyzacji wiedzy.

Wszystko to sprzyja szukaniu odpowiednich partnerów do pracy, nowych kierunków badań i projektów, a także źródeł finansowania. Zachęca do zgłębiania tematu i przyciąga zainteresowanie różnych grup społecznych. Dzięki temu zyskujemy także informację zwrotną na temat naszej pracy.

 

WĄTPLIWOŚCI

Dla wielu osób deklarowana przez zwolenników „nowej nauki" otwartość nasuwa obawy i pytania:

Stworzona przez twórców Open Source Science Project platforma do mikroinwestycji, to miejsce, gdzie propozycje projektu badawczego są weryfikowane przez innych badaczy. Dopiero wtedy inwestorzy zapełniają konto projektu dotacjami. Pieniądze te przekazane są badaczom, tylko gdy osiągnięta zostanie zakładana w budżecie suma.

Jak zapobiec przypadkom „wandalizmu", plagiatowania, kradzieży własności intelektualnej?

Natychmiastowa publikacja danych nie tylko w prosty sposób umożliwia ustalenie pierwszeństwa, pozwala też na uniknięcie duplikowania takich samych badań. Do dyspozycji są także skuteczne zabezpieczenia techniczne (hasło, dostęp po zalogowaniu, itp.).

A co z jakością publikowanych prac?

Nowe technologie dają możliwość dokładniejszego i rzetelniejszego weryfikowania publikacji (większa liczba recenzentów, także międzynarodowych, możliwość komentowania i zadawania pytań itp.).

 

NA DOBRY POCZĄTEK

Zwiększony dostęp do wiedzy akademickiej uatrakcyjnia naukę, łamiąc barierę elitarności, jaką dotychczas była ona otoczona. Choć to może brzmieć niewiarygodnie, rewolucja internetowa zmieniła raz na zawsze pozycję nauki, kończąc z monopolem uczonych akademickich na tworzenie wiarygodnej wiedzy. Profesor Andrzej Radomski, historyk z UMCS, który zajmuje się między innymi metodologią badań kulturoznawczych, odnosząc się do powyższych wniosków twierdzi, że środowisko akademickie podchodzi zbyt sceptycznie do nowych możliwości, jakie dają im narzędzia internetowe nowej generacji. Efektem tego może być powstawanie alternatywnych źródeł wiedzy poza akademią – przykładem są działania grup pasjonatów tworzących strony internetowe umożliwiające im dzielenie się wiedzą oraz opiniami na tematy historyczne (historycy.org, histmag.pl).

Jak uważa profesor Ben Shneiderman, amerykański badacz interakcji człowiek-komputer, który jako jako pierwszy użył pojęcia Nauka 2.0, wiedza akademicka w rozumieniu tradycyjnym nie jest zagrożona. Naukowcy muszą jedynie wypracować sobie nowe metody pracy naukowej, jakie daje im internet, aby skutecznie wykorzystywać te narzędzia.

Nowoczesne technologie to tylko część rewolucji w świecie nauki, która odbywa się na naszych oczach, a zapoczątkowana została przez dynamiczny rozwój internetu. Nowe modele rozwoju wiedzy, komunikacji i współpracy zaczynają być przenoszone na inne płaszczyzny życia. Zmieniają strukturę relacji społecznych oraz pojęcie przestrzeni społecznej. Nauka 2.0 nie jest wydumaną ideologią, którą możemy przyjąć lub odrzucić, ale realną konsekwencją rozwoju, który dotyka wszystkie sfery życia. Pytanie, które należy sobie postawić nie brzmi „czy?", ale „kiedy i jak korzystać z nowych możliwości?". Ostatecznie, wszystko zależy od tego, czy potrafimy zaadaptować nowoczesne metody dla realizacji własnych celów.